
poniedziałek, 21 lutego 2011
Kobiety z Indii
Indyjska pisarka Chitra Banerjee Divakaruni, obecnie na stałe mieszkająca w USA, jest jedną z tych kobiet jej narodowości, które mogą o sobie powiedzieć, że mają szczęście – są wolne, wykształcone, robią w życiu to, co kochają, nie krępują ich społeczne nakazy i zakazy. Dlatego mając taki komfort, mogą zrobić dużo dobrego dla tych swoich rodaczek, które tak dużo szczęścia nie miały. Dla tych kobiet z Indii, ale także z całej Południowej Azji, dla których wyzwolenie się z ram, w jakie zostały wtłoczone ciągle jeszcze stanowi problem praktycznie nie do rozwiązania. Które ciągle jeszcze otoczone są nicią przesądów, i od których wciąż otoczenie wymaga zbyt wiele niż są w stanie unieść,
Między innymi dlatego Divakaruni wraz z innymi kobietami jest współtwórczynią organizacji pod nazwą “Maitri” („Maitri” w sanskrycie oznacza „Przyjaźń”), która służy pomocą azjatyckim kobietom w najróżniejszych sprawach, a także zajmuje się problemami przemocy w rodzinie, co wciąż jest przecież jedną z głównych bolączek, zresztą nie tylko w krajach Azji. I dlatego też w hołdzie takim kobietom, swoim rodaczkom, Chitra pisze swoje powieści i opowiadania. Chcąc ukazać, przybliżyć nam ich problemy, ich świat, mentalność tak odmienną od europejskiej czy amerykańskiej, sprawy, z jakimi muszą borykać się codziennie.
„Nieświadome błędy naszego życia” to zbiór dziewięciu opowiadań. We wszystkich główną rolę grają kobiety, a większość z nich opowiada o indyjskich emigrantkach w Ameryce, o ich życiu, doświadczeniach, ale przede wszystkim dotyczą one różnych aspektów zetknięcia się dwóch tak krańcowo odmiennych od siebie kultur jak hinduska i amerykańska. Opowiadania te są poruszającymi historiami o niezrozumieniu, wyobcowaniu, samotności, poczuciu inności ( na przykład opowiadanie
„ Pani Dutta pisze list”), ale także o próbach przezwyciężenia siebie, wyparcia się swojego tła etnicznego, dostosowania się do otaczającej rzeczywistości, próbach bycia kimś innym.
Dla mnie kwintesencją całego zbioru jest ostatnie opowiadanie pod tytułem „Bengalskie nazwy gwiazd” – tutaj z kolei autorka pokazała, że bardzo trudno pozbyć się, zapomnieć o swoim bagażu, jaki wynosimy z dzieciństwa, o doświadczeniach związanych z naszym pochodzeniem. Choćby nie wiem jak zamerykanizowana była rodzina hinduska – jeśli powraca w strony ojczyste( choćby był to tylko pobyt wakacyjny) powracają wspomnienia, rzeczy, które na zawsze są zakodowane w pamięci, bo ”Zapachy dzieciństwa pozostają z tobą na całe życie”¹, a gwiazdy zawsze są tak samo piękne i świecą równie mocno, niezależnie, czy nazwiemy je po bengalsku, czy po angielsku.
Są to wreszcie historie o objawieniu, małym, niespodziewanym błysku, czasem wydarzeniu, które sprawia, że zaczynamy widzieć sprawy w inny sposób, jaśniej, wyraźniej, zaczynamy rozumieć swoje przeznaczenie po to, by móc pogodzić się z losem lub się zbuntować….
Język jakim posługuje się Chitra Banerjee Divakaruni w swoich utworach jest bardzo prosty. Nie znajdziemy tu żadnych perełek językowych, błyskotliwego słowotwórstwa. Opowieść pisana jest językiem potocznym, co nie oznacza, że pozbawionym wdzięku. Nie – jej opowieści płyną – zupełnie tak, jakby były opowiadane podczas pory monsunowej przy ciepłym ognisku. Podczas czytania naprawdę czujemy specyficzną atmosferę, a opisy przygotowywanych potraw sprawiają, że nabieramy ochoty na smakowite luchis, cynamon i kumin pachną tak intensywnie, a na myśl o chrupiących kuleczkach pani- puri cieknie ślinka.
Z pewnością wielka przepaść dzieli nasze postrzeganie świata, naszą, europejską czy amerykańską mentalność od tej, w jakiej wychowywane są kobiety w Indiach. Rzeczą pewną jest, że zetknięcie się tak odmiennych stylów musi wywołać szok kulturowy. We mnie opowieści Chitry Banerjee Divakaruni pozostawią wrażenie, jak w gruncie rzeczy odważne i silne są kobiety indyjskie. Dlatego, że wciąż, mimo przeciwności próbują walczyć, że chociażby podejmują próby bycia sobą…
¹ „Nieświadome błędy naszego życia”, str 216
_______________________________
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data polskiej premiery: 2008-02-05
Autor: Chitra Banerjee Divakaruni
Tytuł: Nieświadome błędy naszego życia
Moja ocena: 5/5
______________________
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Coś dla mnie i zdecydowanie zapisuję na listę:)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :)
OdpowiedzUsuńA czytałaś "Mistrzyni przypraw" tej autorki? Dawno temu chciałam bardzo ją przeczytać, ale nigdzie nie mogłam zdobyć i dałam sobie spokój. Teraz po przeczytaniu twojej recenzji to mi się przypomniało... Za opowiadaniami nie przepadam.
OdpowiedzUsuń"Mistrzyni przypraw" jeszcze nie czytałam, ale książka mnie strasznie kusi swoim tytułem
OdpowiedzUsuń( zresztą podobnie jak "Tłumaczka snów").Pewnie poszukam, bo wiem, że na "Nieświadomych błędach..." moja przygoda z tą autorką się nie skończy :)
,,Mistrzyni przypraw,, kusi mnie od pewnego czasu,a teraz kolejna pozycja tej autorki godna uwagi :)
OdpowiedzUsuńLubię czytać książki traktujące o innych kulturach.
OdpowiedzUsuńStrasznie mnie zachęciłaś. Książka już wylądowała na półce chcę przeczytać , rozważę też jej zakup :)
I z komentarzy widzę, że warto sięgnąć po książkę "Mistrzyni przypraw" też poszukam :)
Dziękuję i pozdrawiam :)))
Bardzo cieszę się, że zachęciłam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
Uwielbiam książki o Indiach, z Indiami w tle, w jakikolwiek sposób związane z Indiami!
OdpowiedzUsuńNie wiem,, dlaczego książki Chitry Banerjee wciąż czekają w kolejce do przeczytania. mam na pewno "Mistrzynię przypraw".
Cieszę się, że "Nieświadome błędy naszego życia" zapowiadają się tak ciekawie.
Tak to niestety jest - niektóre książki muszą poczekać . Ale kiedyś przyjdzie ich czas :)
OdpowiedzUsuń