sobota, 26 lutego 2011

Miłość według Françoise Sagan


 Françoise Sagan jest niewątpliwie jedną z największych osobowości współczesnej literatury francuskiej. Stała się swoistą ikoną pokolenia w latach 50. i 60. Jean-Paul Guerlain unieśmiertelnił jej powieść „Chamade” tworząc perfumy o tej samej nazwie. Jej ekstrawaganckie życie, liczne romanse, ekscesy i zamiłowanie do hazardu były na ustach wszystkich. Mówiono o niej, że jej proza jest tak uporządkowana, jak bardzo jej życie osobiste nie jest. W swoim bogatym dorobku literackim ma ponad 40 powieści. Największy sukces odniosła swoim utworem „Witaj smutku”, który w roku 1958 stał się podstawą scenariusza filmowego.

Swoją drugą powieść „Pewien uśmiech” napisała w roku 1955 i także stała się ona sukcesem wydawniczym.

Autorka rozpoczyna swoją książkę od motta Rogera Vaillanda „Miłość to to, co dzieje się między dwojgiem ludzi, którzy się kochają”. Trudno chyba o bardziej banalne i oczywiste słowa, ale wydaje się, że autorka umieściła je tutaj trochę przewrotnie. Bo okazuje się, że w jej utworze miłość to raczej to, co nie dzieje się między dwojgiem ludzi…

Mamy tutaj historię Dominiki, dwudziestoletniej dziewczyny, która pewnego dnia spotyka na swojej drodze dojrzałego mężczyznę - Łukasza. I chociaż ona ma już kogoś, z kim jest związana a on ma żonę, zaczyna działać miedzy nimi pewna „chemia”, dziewczyna wie już , że „coś nieubłaganie nadciąga”. Dominika jest typową przedstawicielką francuskiego egzystencjalizmu w tamtych czasach – znudzoną, rozdrażnioną, troszeczkę cyniczną osobą, wiodącą życie bez głębszych wzruszeń i porywów. Dzięki Łukaszowi pranie dowiedzieć się, jak to jest zakochać się w dojrzałym mężczyźnie, bez braku specjalnego zaangażowania i wkładu zbędnych uczuć z obydwu stron, poczuć lekki dreszczyk emocji, pomimo, że zdrowy rozsądek podpowiada jej co innego. Mówi sobie „ Postaram się za bardzo do niego nie przywiązywać. Wiedziałam przecież, że to wiecznie nie będzie trwało.”¹ Natomiast Łukasz związek z Dominiką traktował bardziej na zasadzie podobieństwa upodobań i charakterów –„mieliśmy ten sam rytm kroków, to samo tempo życia, te same przyzwyczajenia”² - niż porywów miłosnych. Taki sobie związek, o letniej temperaturze uczuć, krótka przygoda bez jutra, takie życie „spokojne, nijakie właściwie. Nie jestem nieszczęśliwa. Jestem zadowolona. Nie jestem nawet szczęśliwa. Nie odczuwam nic; tylko, ze jest mi dobrze z tobą”³. I taki stan trwa, aż do czasu, kiedy to wybierają się razem do Cannes... Nastąpi rzecz nieunikniona i obudzi w dosyć letniej dotychczas bohaterce emocje, dotychczas skrzętnie tłumione, a może tylko nierozpoznane właściwie.

„Pewien uśmiech” jest niewątpliwie utworem odzwierciedlającym poglądy Françoise Sagan – przedstawicielki francuskiego egzystencjalizmu. Znajdziemy tutaj kilka błyskotliwych myśli i cytatów, nie tylko o miłości, wartych zapamiętania. Po przeczytaniu tej krótkiej książeczki czytelnikowi pewnie przyjdzie na myśl, że choćby nie wiem, jak cynicznie i wyrachowanie podchodzić do życia, przed uczuciami i tak nie uciekniemy. Warto zapoznać się z tą historia bliżej, wbrew przewrotności autorki, która stwierdza : „ Ale o co właściwie chodzi? Kobieta kochała mężczyznę. Banalna historia, nie ma z czego robić tragedii”³. Myślę, że to jednak nie jest historia banalna. Jeśli kobieta kocha mężczyznę, nie może być mowy o banale.

___________________________


¹ Françoise Sagan „Pewien uśmiech”, str. 54
² tamże, str.73
³ tamże, str. 127

____________________________

Recenzja napisana dla

____________________________

1 komentarz:

  1. Przyznaję, że nie słyszałam o tej pisarce, ale z Twojej recenzji wynika, że książkę warto przeczytać. Zapisuję i pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie cenny i bardzo mile widziany, tak więc śmiało zapraszam do dzielenia się ze mną Waszymi myślami i odczuciami :)