poniedziałek, 31 stycznia 2011

Pokój z widokiem


To moje pierwsze spotkanie z Edwardem Morganem Forsterem. Dziś już wiem, że z pewnością nie ostatnie...
Jego "Pokój z widokiem" urzekł mnie przede wszystkim swoim stylem - to taka proza, którą można okreslić słowem "czarująca" albo "elegancka". Sprawia, że przy obcowaniu z nią odczuwamy niewiarygodną przyjemność czytania. Styl przywodzący na myśl słuszne skojarzenia z Jane Austen, ale dla mnie Forster ma ten plus, że jest mężczyzną i pisze tak pieknie o uczuciach, tak wspaniale potrafi przekazać, co czuje dorastająca młoda kobietka, która dopiero poznaje świat relacji damsko-męskich i sama jeszcze dokładnie nie wie, czego się po nim spodziewać.
To pozycja do wielokrotnego odczytywania, powracania, odkrywania wciąż nowych znaczeń. to książka, z którą naprawdę można się zaprzyjaźnić.

Moja ocena: 5/5




A jako że ja bardzo lubię filmowe adaptacje książek - uwielbiam porównywać film i literacki pierwowzór, odkrywać nowe znaczenia, zgadzać się z reżyserem( lub się nie zgadzać ), z jego pomysłami i wizją dzieła, które adaptuje, nie mogę nie odnotować tu cudownego filmu z 1986 roku w reżyserii Jamesa Ivory:



Zarówno książka jak i film są warte tego, aby poświęcić im kawałeczek naszego czasu, aby docenić piękno uczucia, elegancję i styl pisania pana Forstera.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każdy komentarz jest dla mnie cenny i bardzo mile widziany, tak więc śmiało zapraszam do dzielenia się ze mną Waszymi myślami i odczuciami :)