sobota, 14 maja 2011

Kawałeczek Indii











  Powieść autorstwa Thrity Umrigar to propozycja dla czytelników lubiących książki w których nacisk położony jest nie na spektakularna akcję, a na dobrze skonstruowane wewnętrzne portrety głównych bohaterów, czyli dla tych lubiących (tak jak ja) drążyć, analizować, porównywać i dociekać.


  „Przepaść miedzy nami” jest książką dziwną. Dlaczego? Bo pomimo, że historia, którą opowiada jest z pozoru banalna, przewidywalna i czytając ją nie sposób nie powiedzieć, że „to już tyle razy było”, zarazem autorce udało się skonstruować w tej niby banalnej historii bardzo ciekawe postaci, takie "dopracowane”, „z krwi i kości”.

Historia ta rozgrywa się we współczesnych Indiach, w Bombaju. Głównymi bohaterkami są dwie kobiety, które różni dosłownie wszystko. Bhima, kobieta rozczarowana tym, czego doświadczyła w swoim dotychczasowym życiu, niepiśmienna, mieszka w najbiedniejszej dzielnicy, w slumsach zwanych tutaj basti i pracuje jako służąca u Sery – drugiej bohaterki powieści, która pochodzi z bogatej kasty parsów, jest wykształcona i ma wszystko, aby być kobietą szczęśliwą, przynajmniej na tyle, na ile to możliwe w Indiach. Czyli rzeczywiście - obie kobiety dzieli tytułowa przepaść. Jednak w miarę odkrywania nowych faktów z ich życia i historii obydwu rodzin zaczyna okazywać się, że naprawdę łączy je więcej, niż można by przypuszczać. Że społeczeństwo kastowe, mimo, że poukładane jak warstwy na torcie nie gwarantuje, że życie ich nie wymiesza, a ten, który jest na górze nie może doświadczyć mroku i chłodu warstw dolnych…

Książka z pewnością zasługuje na uwagę ze względu na wspomniane już wyżej ciekawie skonstruowane postaci. Dla mnie cenne także były wątki przybliżające kulturę, potrawy czy po prostu – codzienne życie. I mimo, że nie są one mocno wyeksponowane, to Bombaj ciągle obecny jest w tle, ciągle czujemy jego puls, oddziaływanie na bohaterów, oglądamy najbiedniejsze dzielnice, wybieramy się na przykład na wieczorną przechadzkę na nadmorski bulwar Ćaupati pełen wrzawy i zapachów - dodaje to wszystko książce smaku i kolorytu.

Powieść Thrity Umrigar jest przygnębiająca - pełno w niej złych wydarzeń, smutku, łez, niesprawiedliwości. Ale traktuje o sprawach ważnych pod każdą szerokością geograficzną, nieznających podziałów kastowych czy różnic w statusie materialnym - takich jak, m.in. przemoc w rodzinie. Pomimo wszystko książka ta niesie także ze sobą szczyptę nadziei a główne bohaterki pozostają w pamięci na długi czas...

______________

Thrity Umrigar

Przepaść między nami

Data polskiego wydania: 2008 r.

Wydawnictwo: Muza / Seria "Kalejdoskop"


_______________




_______________

16 komentarzy:

  1. Książka stoi na półeczce i czeka na wolną chwilę. Recenzja bardzo dobra:))
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak ja lubię odbywać literackie podróże. Jeszcze chwilę temu śledziłam czeczeński krajobraz, a za sprawą Twojej recenzji już po trochu odwiedziłam Bombaj. Muszę sobie zafundować tą indyjską wyprawę, choć pewnie nie będzie ona łatwa...

    OdpowiedzUsuń
  3. ~Bellatriks - tak, to jet właśnie urok podróży literackich - dzisiaj tu, jutro tam. Ja w ten sposób przebyłam dużą część Skandynawii, ciągle podróżuję po Indiach, a często spotkać mnie można na bezdrożach ścieżek mało uczęszczanych i nieprzetartych. Być może wkrótce, dzięki Tobie, będę miała wielką ochotę odwiedzić Czeczenię ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie też stoi i czeka na swoją kolej - pewnie krócej by czekała, gdyby nie ta wizja smutnej lektury :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam tę książkę na półce i z chęcią się za nią wezmę, jak tylko nadejdą wolniejsze dni:)). A recenzja ciekawa, jak zawsze:)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  6. A u Ciebie znów fascynująca kultura... :)I znów kusisz do nabycia jeszcze jednej książki...:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Myślę że warto ją przeczytać. Ostatnio jakoś mam niedosyt w poznawaniu innych kultur

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetna recenzja. Indie, to kraj facynujący. Z chęcią wybrałabym się tam w podróż i to nie tylko literacką.

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  9. ~Kasandra - dziękuję :) I oczywiście pozdrawiam!

    ~Książkówka Ewa ~ bo ja już taka kusicielka jestem ;P

    ~ Pisanyinaczej - oczywiście, że warto ;)

    ~ Elina - Dziękuję :) Tak, Indie to cudowny kraj, z przebogatymi tradycjami i historią. Od dawna jestem nimi zafascynowana i podobnie jak Ty - chętnie odbyłabym podróż do tego kraju. A może nasze marzenia nam się spełnią, kto wie ? :)
    ____________
    Dziękuję za wszystkie nowe komentarze, po wczorajszej awarii na Bloggerze te, które były pod tym postem niestety rozwiały się w wirtualnym niebycie, ku mojemu wielkiemu ubolewaniu :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Postaram się przywrócić sama mój komentarz ;)

    Ostatnio lubię odbywać literackie podróże, kilka dni temu czytałam o Czeczenii, a za sprawą Twojej recenzji przeniosłam się na chwilę do Bombaju. Chętnie kiedyś wyruszę do tych książkowych Indii :)

    OdpowiedzUsuń
  11. O, jak to dobrze, że ta powieść została przetłumaczona na polski! Niedawno znalazłam ją w lokalnej bibliotece (londyńskiej) i wahałam się, czy wziąć. Mnie interesuje bardzo kultura Parsów, a tę książkę właśnie zalicza się do tych, które tę mniejszość przybliżają. Na pewno sięgnę po nią, dziękuję za recenzję.

    OdpowiedzUsuń
  12. Na pewno sięgnę po tą pozycję. Dlaczego? Twoja opinia zachęca, ciekawią mnie postacie, które jak mówisz, są "z krwi i kości". Do tego Indie, no właśnie! Indie! Uwielbiam czytać książki o tym kraju (i chciałabym go też zwiedzić), a wszystkie książki 4 czy 5, które fabuła dzieje się właśnie w tym państwie były dla mnie bardzo dobre, jak nie fenomenalna, więc liczę, że i przy tym tytule spotka mnie równa przyjemność.

    OdpowiedzUsuń
  13. ~Chihiro - tak, zarówno Sera, jej rodzina jak i przyjaciele, z którymi spotykała się od czasu do czasu wywodzili się z Parsów. W swojej książce Umrigar przedstawia ich jako takich troszeczkę szowinistów, uważających się za lepszych, uczciwszych od innych grup etnicznych, którzy o sobie mówią, że nawet swoje służące i pomoce domowe traktują jak królowe; półżartem stwierdza, że u Parsów wszyscy chcą być generałami, a nikt nie chce zostać żołnierzem ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. ~Daria - książkę szczerze polecam. Naprawdę bardzo dobrze napisana - Indie w całej swej okazałości. Piszesz, że lubisz taką tematykę - a więc z pewnością nie będziesz zawiedziona :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. http://miqaisonfire.wordpress.com/wakacyjna-wymiana/
    Zachęcam do wzięcia udziału w wakacyjnej wymianie książkowej :D

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie cenny i bardzo mile widziany, tak więc śmiało zapraszam do dzielenia się ze mną Waszymi myślami i odczuciami :)