„Z początku ich nie widzicie. A potem niczym zabłąkana mysz pojawia się raptem w polu widzenia przypadkowy szczegół: staroświecka damska torebka, pończocha, która zsunęła się w dół i zatrzymała na lekko opuchniętej kostce, niciane rękawiczki na dłoniach, niemodny kapelusik na głowie, przerzedzone siwe włosy pobłyskujące niebieskim odcieniem (…) Małe, urocze staruszki. Z początku ich nie widzicie.”¹
Dubravka Ugrešić w swojej książce, która w Polsce ukazała się pod tytułem „Życie jest bajką. Mit o Babie Jadze”, postanowiła zmierzyć się z tym prastarym słowiańskim mitem, traktując go jako alegorię do starzenia się, przemijania, obsesji współczesnego świata na punkcie młodości i pięknego ciała a także, w szerszym kontekście – do kobiecości i wszelkich aspektów z tym związanych.
Książka ta jest prozatorskim tryptykiem – w pierwszej części, bardzo osobistej, ukazano wzajemne relacje między matką, będącą już w podeszłym wieku a jej córką. Druga część to opowieść o trzech przyjaciółkach – Bebie, Lali i Kukli, paniach w zaawansowanym już wieku, które wybrały się do centrum SPA w Czechach. Mamy tutaj prawdziwe spotkanie czarownic! Te dwie historie stanowią sedno całego kontekstu zaprezentowanego nam przez pisarkę. A kluczem do jego odczytania i pełnego zrozumienia staje się część trzecia – napisana w postaci listu slawistki dr Aby Bagay (!) do redaktora mającego zamiar wydać te dwie historie drukiem i proszącego dr Bagay o interpretację i wskazówki odnośnie odczytywania owych opowieści w kontekście mitu o Babie Jadze. I dopiero tutaj osłania się przed nami całe bogactwo symboliki, znaczeń, jakie autorka nadała niemal każdemu drobiazgowi, sprytnie ukrywając je pod z pozoru ot, takimi sobie zwykłymi opowiadaniami . Prawdziwa uczta i pole do popisu - rozmaite warianty interpretacyjne, gdzie każdy szczegół, każda postać, nawet jej imię, ma swoje znaczenie. A przy okazji istna kopalnia ciekawostek o wierzeniach pradawnych ludów słowiańskich.
Okazuje się, że mit o Babie Jadze jest ponadczasowy, uniwersalny, ogólnoświatowy i ponad wszelkimi granicami kulturowymi. I istnieje cała „babajagalogia” - po to, by odczytywać jego przesłanie, nadawać mu nowy, świeży sposób interpretacji. Bo chociaż Baba Jaga jest wytworem typowo słowiańskim, wyrósł on między innymi w oparciu o bogactwo wierzeń starożytnych Greków. A poprzez wieki funkcjonował w świadomości kulturowej, był przekształcany, adaptowany, dopełniany i rozbudowywany, stał się takim „zbiorowym dziełem i zbiorowym lustrem” ². Na przykład wg dawnych wierzeń Baba Jaga jest substytutem bogini, która została zdegradowana ze swej potężnej roli, obalona z tronu , w efekcie czego przetworzyła się we wredną i paskudną wiedźmę. A w micie o niej znajdziemy jeszcze wiele, wiele cech, odnoszących się m.in. do kobiecości, jako matki, siostry, żony
Dubravka Ugrešić jest autorką, którą czyta się z ogromną przyjemnością. Jej książki zawsze są błyskotliwe, zaprawione nutką inteligentnej ironii, dawką poczucia humoru i ogromną erudycją autorki. A przy tym dają do myślenia. Nie inaczej jest i tutaj. Do tego „Życie jest bajką” można odczytywać naprawdę na różnorakie sposoby i w tym kryje się cała frajda i przyjemność. To książka do kilkukrotnego przeczytania, po to, by za każdym razem odkrywać więcej i rozumieć lepiej. Od czytelnika autorka wymaga tylko odrobiny cierpliwości ”Dlaczego? Dlatego, że tylko na cierpliwych i upartych bohaterów – tych, którzy gotowi są przejść przez siedem gór i siedem mórz i zedrzeć po drodze trzy pary żelaznych butów – na końcu bajki czeka nagroda” ³.
Warto być cierpliwym i upartym, przejść z autorką tę bajkową wyprawę bo, jak to zwykle z mitami bywa, może się okazać, że ma on więcej wspólnego z życiem i współczesnością niż można by z początku sądzić, a czy doczekamy się nagrody? To już będziemy wiedzieli tylko my sami.
². j.w., cyt.str. 285
³.j.w., cyt.str. 223
_______________
_______________
Dubravka Ugrešić
"Życie jest bajką"
Data polskiej premiery : maj 2011
Ilość stron: 300
______________
Przymierzam się do jej kupna, jak tylko uwidziałam ją w zapowiedziach, to wiedziałam, że musi być moja;))
OdpowiedzUsuńZ pewnością jest to mądra książka, więc trzeba ją przeczytać...
OdpowiedzUsuńW sumie czemu nie:). Recenzja brzmi bardzo ciekawie, więc i książka musi być warta przeczytania:))
OdpowiedzUsuńOkładka jest świetna. ;) Pewnego dnia pewnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńZachęciła mnie recenzja :) Mam nadzieje, że spotkam się z tą książką na mej drodze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Kass
Mam już na półce u siebie. Świetna pisarka i dobra książka. Problemy starzenia się i starości to nie jest zbyt medialny temat, a przecież zawsze aktualny. Podoba mi się, że autorka podchodzi do niego wnikliwie ale i z dystansem oraz humorem.
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o autorce, ani tym bardziej o książce i bardzo cieszę się, że dane mi było odwiedzić Twojego bloga i przeczytać recenzję "Życie jest bajką".
OdpowiedzUsuńWydaje mi się bardzo ciekawą pozycją na letnie wieczory.
Pozdrawiam i pozwolę sobie zostać u Ciebie nieco dłużej :)
~Anonimie :) - zgadzam się z Tobą - taka tematyka nieczęsto gości na łamach prasy, czy kartach książek. Ja również cenię ten charakterystyczny styl Ugrešić, właśnie to poczucie humoru i ironię
OdpowiedzUsuń~Claudette - bardzo cieszę się, że do mnie trafiłaś :) Zapraszam częściej, zostań tak długo, jak tylko zechcesz :) Pozdrawiam serdecznie!
Mamy zamiar przeczytać :)
OdpowiedzUsuń~Ramona i Natalia - cieszę się i witam u mnie ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka zapowiada się świetnie. Już od miesiąca mam na nią chrapkę. Bo przecież Baba Jaga jest w każdej z nas. ;) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń~ Joanno - tak, Baba Jaga tkwi gdzieś głęboko w nas, nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości;) A książkę naprawdę polecam, bo warto. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń