Do przeczytania książki Mai Margasińskiej skusiła mnie tajemnicza okładka oraz przepiękne, eteryczne ilustracje autorstwa Małgorzaty Kępki, pozwalające niejako podskórnie przeczuwać niezwykłość samej książki. I nie pomyliłam się - to książka poetycka, zwiewna i nieuchwytna jak wiatr, a jednocześnie tak jak on dobrze odczuwalna, podobnie jak wiatr czyniąca spustoszenia i przewracająca wszystko do góry nogami.
To historia czterech kobiet powiązanych mniej lub bardziej osobą jednego mężczyzny - Alka, który pewnego dna wychodzi z domu i ślad po nim się urywa... Jest tak, jakby po prostu nigdy nie istniał. A przecież był, bo pozostawił po sobie wiele śladów, wspomnień, namiętności. Nieodwracalnie zmienił życie Julii, odcisnął ślad na życiu swojej siostry Oli, a także Moniki i spinającej całą opowieść w jedność, Leny...
Ilustracja autorstwa Małgorzaty Kępki |
"Skąd wieje wiatr" to jedna z nielicznych reprezentantek polskiego magicznego realizmu. Aż gęsto tutaj od niezwykłych zdarzeń, przeczuć, snów, w których granica pomiędzy jawą a sennym marzeniem zaciera się i nie sposób już oddzielić jedno od drugiego. A jednak książka ta, tak pozornie oderwana od rzeczywistości jednocześnie tak doskonale tę rzeczywistość opisuje. Ukazuje wiele problemów, m.in. piekło, jakie tworzy sobie i innym osoba z ChAD ( choroba afektywna dwubiegunowa), nakreśla, do czego mogą doprowadzić chore relacje między matką niepotrafiącą sobie poradzić z miłością do dwojga swoich dzieci. Opowiada w końcu o dojrzewaniu do najważniejszego odkrycia - skąd wieje wiatr i dokąd podąża.
Polecam wszystkim, którzy wierzą w przeznaczenie a w snach odczytują swoje podświadome pragnienia. Tym, którzy są na dobrej drodze do zrozumienia kierunku i celu wiatru w swoim życiu i tym ciągle miotanymi podmuchami w różne strony. Bo znalezienie swojej przystani to zawsze sprawa niełatwa, zabierająca mnóstwo sił i energii.
Z pewnością ją przeczytam:). Recenzja brzmi interesująco. Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńTo rzadkość, żeby powieść przeznaczona dla dorosłych była tak pięknie ilustrowana. Wspaniały pomysł, bo przecież książka to nie tylko treść, może być też po prostu pięknym przedmiotem.
OdpowiedzUsuńbardzo chętnie przeczytam i pooglądam :)
OdpowiedzUsuńAle mnie zachęciłaś, wprost nie mogę się doczekać aż gdzieś znajdę tą książkę. Uwielbiam magoczny realizm, odkąd tylko sięgnęłam po "Mistrza i Małgorzatę". Od tamtej książki zaczarowane książki są u mnie częstym gościem. Dziękuję za pokazanie takiej niezwykłej lektury!
OdpowiedzUsuńKocham eteryczne ksiażki w których jest jakaś nauka, coś czego mogę się nauczyć
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o autorce jeszcze, ale Twoja receznja sprawiła, że koniecznie muszę sięgnąć po jej książkę.
OdpowiedzUsuńIlustracje jak i sama okładka rzeczywiście piękne, rozejrzę się za nią;)
OdpowiedzUsuńCzuję się zachęcona, choć sukcesem musisz podzielić się z obrazkami :)
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę o tej książce i muszę przyznać, że pomysł z ilustracjami bardzo mi przypadł do gustu (sentyment po artystycznej przeszłości). Treść także niczego sobie. Zdarzyło mi się oglądać filmy utrzymane w konwencji realizmu magicznego, ale książki w tym stylu nie pamiętam, więc chętnie sięgnę po "Skąd wieje wiatr".
OdpowiedzUsuń~Dziękuję wszystkim za komentarze, książka z pewnością spodoba się wszystkim wrażliwym, poetyckim duszom :)
OdpowiedzUsuńNatknęłam się na ten tytuł już wcześniej na jednym z for, gdzie polecała i wychwalała ją jedna ze znajomych :) Po Twojej recenzji widzę, że ona miała rację, by ją polecać, a ja, aby ją mieć na liście :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam...cudna. Polecam
OdpowiedzUsuń...a jeszcze dodam, że zauroczyła mnie swoim wyglądem. Zjawiskowa...dlatego warto ją kupić.
OdpowiedzUsuń