"Natura" jest w pewnym sensie kontynuacją "Fantomów" - z tą różnicą, że w "Fantomach" więcej było powrotów do dzieciństwa, więcej kronikarskich zapisów zdarzeń, natomiast "Natura" to głównie zapisy myśli, odczuć, wrażeń, czyli jest to bardziej podróż w świat wewnętrznych przeżyć autorki, jej poglądów na rzeczywistość. Chociaż i tutaj nie brakuje nawiązań do ówczesnych wydarzeń i w tle snują się " niewidzialne nici, które wiążą los ludzki z losem świata".
Autorka nie koncentruje się na swoim życiu prywatnym: "W mojej autobiografii mało jest wynurzeń intymnych, które by przedstawiły osobę w pantoflach, w kłótniach z wrogami, czy w tak zwanej alkowie. To nie pruderia ani wzniosłość. Prywatnych anegdot unikam (...)". Jej spojrzenie skierowane jest szerzej - patetycznie mówiąc - na "człowieczeństwo w naturze", na relację człowiek -> wielka historia, w którą został zaplątany.
Kuncewiczowa, jako obywatelka świata, tym razem opisuje lata spędzone w USA, gdzie przeprowadziła się w roku 1955, po piętnastu latach spędzonych w Wielkiej Brytanii.
Nowy York, Chicago, gdzie przez kilka lat prowadziła wykłady z literatury polskiej i wygłaszała odczyty na rozmaite tematy na tamtejszym uniwersytecie - czas ten obszernie relacjonuje w "Naturze".
Jest to bardzo wymagająca książka, dociekliwa myślowo, z mnóstwem
intelektualnych wywodów, dlatego czyta się ją niełatwo. Mnie zabrakło
tutaj poetyckości, pewnej eteryczności, którą zawierały "Fantomy". Ale takie było zamierzenie autorki, która w jednym z wywiadów zwierzała się, że
"Natura ma być przeciwstawieniem Fantomów. W Fantomach jest więcej tego,
co znajduje się poza dotykalną rzeczywistością, fantazje uczuciowe,
obrazy przeszłości, fantasmagorie, które składają się na życie
uczuciowe".
"Natura" kończy się w momencie, kiedy Maria Kuncewiczowa na stałe osiadła już w Kazimierzu Dolnym - w roku 1971. Ale czy czuje się naprawdę u siebie? " Wracam na górę i otwieram okno na grudniową noc. Obłoki jak obłoki. Księżyc mój i nie mój (...) U Józefowej ładnie: jabłonki pobielone, ścieżki wygracowane. U mnie: jabłonki pomylone, ścieżki zarośnięte".
_________________________
"Don Kichote i niańki"
Podróż po Hiszpanii widzianej poprzez pryzmat opowieści o rycerzu o chudych nogach i smutnym obliczu.
Barcelona, Sitges, Grenada, Sewilla, Madryt, Toledo, Eskurial. Czas współczesny wymieszany w idealnej symbiozie z dziejami z zamierzchłej przeszłości. Każdy szczegół krajobrazu,dzieło sztuki czy architektury stanowi pretekst do głębszych rozważań. Doznania wizualne wymieszane są w idealnych proporcjach z doświadczeniami prawie metafizycznymi. W tym kraju, w którym " wszystko, na co padnie wzrok cudzoziemca, rzuca cień, urasta w metaforę, a sens rzeczy i zdarzeń ucieka jak zapach". Dlatego jest to nie tyle przygoda realna, ile doznanie duchowe.
Don Kichote to postać, która niejako przerosła samo dzieło Cervantesa, wkraczając w różne obszary - w sztukę, filozofię, symbolikę, folklor. Don Kichote został stworzony w epoce, która bezlitośnie wyśmiewała karłów, kaleki, wszelkich odszczepieńców od ówczesnych norm. Odstępców od oficjalnej ideologii bezlitośnie palono na wysokich stosach a dobroć, litość, miłosierdzie skazano na banicję.
Kuncewiczowa oglądając Hiszpanię cały czas powraca zarówno do postaci Cervantesa jak i błędnego rycerza, podąża jego śladami, co jest nieuniknione, kiedy podróżuje się poprzez region La Mancha .
Książka jest ciekawa, obfituje w mnóstwo opisów i ciekawostek ze słonecznej Hiszpanii, które pewnie nie straciły wiele na aktualności i do tego doskonale wpisuje się w nurt modnej ostatnio literatury podróżniczej.
A skąd wzięły się tytułowe niańki? - Oto odpowiedź: "Sewilla doprawdy chwilami wydaje się miastem nianiek. W porze południowej parki i skwery zaludniają się malcami w towarzystwie umundurowanych piastunek i od razu rzuca się w oczy sprzeczność interesów między guwernantkami a ich podwładnymi. Maluchy aż kipią z wózków, tak chcą poznawać świat, takie namiętności rozbudza w nich biegnący pies, skaczący wróbel, cudza zabawka, buty przechodnia czy kawałek słońca na chodniku".
Książki przeczytane w ramach projektu :
______________________
______________________